Lata 2009-2012 - Z Wrzosowej Łąki - hodowla charcików włoskich oraz chihuahua

Idź do spisu treści

Menu główne

Lata 2009-2012

O nas
 
 

Charciki Włoskie z Wrzosowej Łąki


Moją małą, domową hodowlę Z Wrzosowej Łąki założyłam w 1977 roku kiedy nabyliśmy czarną suczkę doga niemieckiego Ketta Mi Mag, w 1979 roku mieliśmy po niej szczeniaki 4 suczki i 2 pieski. Pierwszym naszym charcikiem był Bartek (Bob) Z Zielonego Placu (błękitny; 1985-1993) - idealny uczestnik naszego życia rodzinnego, dzielny towarzysz naszych częstych podróży i towarzysz zabaw dzieci.

 
 

Pierwsza połowa 2009 była dla nas bardzo smutna - odeszły w sierpniu Sissie (15,5) i Api (14,5), a później znów pociecha - pojawiła się młodzież Sawa Gdyńskie Skrzaty (Funia) - prawnuczka naszego Cienia, a potem Maxime Z Wrzosowej Łąki (Cino), po Simonetcie i Fryderyku. W grudniu, po Fionie i przepięknym czarnym charciku Bello Raggi E di Luna, została u nas w hodowli czarna Gosha Z Wrzosowej Łąki (Mufin) przypominająca wyglądem i zachowaniem naszego nigdy niezapomnianego Frytti'ego - Vindhauses Bennata. Po Muffinie (Gosha) i Baksie zostały u nas Marietta (Martini) i Morisson.
Pod koniec grudnia 2012 przywiozłam z Danii cudowne maleństwo Vindhauses GRAZIANO, szczeniaczka o świetnym charakterze, po doskonałych rodzicach, który znowu wniósł do naszego domu radość, i nadzieję...
Zajmując się młodzieżą i całą psią rodzinką odrywam myśli od wspomnień o tragicznej stracie w 2012r.mojej Ukochanej Simonetty (otruta Randoupem przez złych ludzi) oraz jej  Baksa, który odszedł krótko po niej, byli naprawdę nierozłączni.

 
 
 
 
 
 


Charcikowe Maleństwa, młode i te starsze, są naszą dumą i radością! Są kochanymi i równoprawnymi członkami rodziny.

Wszystkich zainteresowanych tą rasą zapraszamy do kontaktu z naszą hodowlą.


 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego